Menu1

Publikacje

Nazwy pierwiastków 104 -109

    W numerze "Orbitala" 3/98 przedstawiłam aktualny wynik prac nad utworzeniem polskich nazw pierwiastków 104 -109. Przypominam, że po ustaleniu nazw angielskich tych pierwiastków przez Radę Międzynarodowej Unii Chemii Czystej i Stosowanej (IUPAC) w dniu 30 sierpnia 1997, przystąpiła do pracy Komisja Nomenklatury Chemii Nieorganicznej PTCh w składzie: prof. Osman Achmatowicz, prof. Krystyna Dyrek, prof. Marian Elbanowski, dr Andrzej Jabłoński, prof. Andrzej Kłonkowski, dr Witold Mizerski, prof. Iwo Polo, prof. Alina Samotus i prof. Zofia Stasicka. Wnioski tej komisji zostały przedyskutowane w dniu 21 marca 1998 na plenarnym posiedzeniu komisji nomenklaturowej z udziałem prof. Jerzego Konarskiego, prezesa PTCh, prof. Michała Pietrusiewicza, przewodniczącego Komisji Nomenklatury PTCh oraz prof. Jerzego Masalskiego i prof. Leszka Sokołowskiego, delegowanych przez Komisję Nazewnictwa Fizycznego Polskiego Towarzystwa Fizycznego.

    To gremium większością głosów zaproponowało następujące polskie nazwy pierwiastków:

104 Rf - rutherford
105 Db - dubn
106 Sg - seaborg
107 Bh - bohr
108 Hs - has
109 Mt - meitner

Wymowa nazw pochodzących od nazwisk powinna być zgodna z wymową nazwisk uhonorowanych w ten sposób uczonych, nazwę pierwiastka 107 powinno wymawiać się razem z literą "h", tak aby odróżnić go od pierwiastka boru (B).

    W następnych tygodniach odbywały się dyskusje w Towarzystwach Chemicznym i Fizycznym, które wskazały na poparcie wniosku Komisji przez środowisko chemików i wątpliwości wśród fizyków, zgłaszane przez Komisję Nazewnictwa PTF, której przewodniczy prof. Bernard Jancewicz. Wątpliwości te sprawiły, że 12 maja 1998 zwróciliśmy się wspólnie do Rady Języka Polskiego przy PAN z prośbą o wyrażenie opinii w sprawie zasad tworzenia polskich nazw i terminów naukowych. W odpowiedzi, która nadeszła z końcem stycznia br., prof. Walery Pisarek, przewodniczący Rady Języka Polskiego informuje, że odpowiedź na nasze pismo wymagała wypracowania przez Radę odpowiednich zasad. Ze względu na to, że zasady sformułowane podczas tej dyskusji nie tylko uzasadniają polskie nazwy pierwiastków, ale również mogą być użyteczne przy tworzeniu innych naukowych terminów, cytuję obszerny fragment listu Prof. W. Pisarka do komisji nomenklaturowych PTCh i PTF z dnia 25 stycznia br., zawierający opinię Rady Języka Polskiego.
   "Polska nazwa powinna:
1) być pisana zgodnie z zasadami polskiej ortografii, ale nie wszystkie sposoby zapisywania poszczególnych dźwięków mowy sprzeczne z zasadami polskiej ortografii są równie obce; do stosunkowo dobrze znanych niepolskich zapisów należy między innymi niemieckie -ei- czytane jako l-aj-l i angielskie -ea- czytane jako /-i-/;
2) cechować się w miarę możliwości przejrzystością motywacyjną, to znaczy powinna umożliwiać rozpoznanie, że została np. utworzona od nazwiska odkrywcy;
3) łatwo się poddawać wymaganiom polskiej gramatyki, tzn. nie budzić wątpliwości co do tego, jak się odmienia i jak się zachowuje jako podstawa słowotwórcza;
4) uwzględniać wymagania systemu terminologicznego danej nauki, tzn. odróżniać się od pozostałych form danego zbioru, ale jednocześnie być utworzoną analogicznie do nich;
5) być wolną od nieuzasadnionych skojarzeń (zwłaszcza humorystycznych);
6) w miarę możliwości być zgodną z polską normatywną literaturą, a zwłaszcza ze słownikami i encyklopediami.
    Ze względu na to, że zasady te okazują się niekiedy wzajemnie sprzeczne (dotyczy to np. zasady 1 i 2), a ponadto nie sposób ustalić ich hierarchii ważności, każdą nazwę należy oceniać oddzielnie. Biorąc to pod uwagę, opowiadamy się za formami:
1. rutherford, bo tę właśnie formę jako nazwę pierwiastka 104 podaje "Nowa encyklopedia powszechna" PWN, która też traktuje formy ruterford i rezerford jako terminy metrologiczne, już "zajęte" dla innego znaczenia; Różnica między notowaną w słownikach formą rezerford a proponowaną przez PFT formą razerford jest niebezpiecznie mała, aby aprobować obie te formy jako różne terminy o dwóch różnych znaczeniach;
2. seaborg, bo forma siborg jest zbyt oderwana od nazwiska Seaborg, a do tego co najmniej umożliwia czytanie jej jako /śiborg/;
3. bohr, żeby pisownią silniej odróżnić go (jako bohrium) od boru (jako borum); ponadto wprawdzie tlenek borium jest całkiem do przyjęcia, to nieaprobowalna jest forma boriumek (bo borium jest rzeczownikiem rodzaju nijakiego, a przyrostek -ek zdrabnia tylko rzeczowniki męskie!);
4 i 5 has i meitner - miło nam stwierdzić, że w odniesieniu do tych nazw opinie obu stron są zgodne.
    Szczegółową trudność sprawiło nam uzgodnienie opinii o nazwie pierwiastka 105. Pierwotnie opiniodawcy językoznawcy opowiedzieli się za formą dubień (z odrnianą dubnia, dubniowi, dubień, dubniem, dubniu), bo forma dubn jest trudna do wymówienia, a ponadto gubi miękkość głoski /n/ obecną w nazwie dubnium (nie dubnum) ustalonej przez IUPAC. Tej opinii nie podzielił prof. Janusz Zakrzewski, który akceptując stanowisko językoznawców we wszystkich pozostałych sprawach, napisał:
    "Dla pierwiastka 105 nazwa dubień zdecydowanie mi nie odpowiada. Z nazwą Dubna jestem oswojony, przed laty bywałem w tym ośrodku, często prowadząc tam eksperymenty. Może dlatego nazwa dubień tak bardzo odbiegająca dźwiękowo od słowa Dubna jest nie do przyjęcia. Odbieram to trochę tak, jakby pierwiastek odkryty hipotetycznie w Warszawie, nazwano warszawień. Argument o gubieniu miękkości głoski /fi/ w nazwie dubnium nie przemawia do mnie: wszak w oryginalnej nazwie Dubna nie ma głoski miękkiej. Podobnie nie przemawia do mnie argument o trudności wymówienia formy dubn. W układzie okresowym nazwa pierwiastka 20 brzmi wapń, nie budząca - jak mi się wydaje - żadnych trudności w wymowie. Słowo wapień oznacza natomiast skałę osadowa, a więc coś zupełnie innego. Ponadto istnieje już precedens w polskim nazewnictwie: pierwiastek 97 nosi nazwę berkel, utworzoną bezpośrednio od nazwy Berkeley. A więc opowiadam się zdecydowanie za nazwą dubn, proponowaną przez PTCh. Dla porządku dodaję, że niektórzy koledzy fizycy proponowali dla pierwiastka 105 nazwę dubna w rodzaju żeńskim, skoro mamy siarkę i cynę. Ja jednak wolę nazwę dubn."
    Tyle prof. J. Zakrzewski. Prezydium Rady przyłącza się do jego opinii.
    Ze względu na rozbieżność opinii fzyków i chemików, zwłaszcza w odniesieniu do nazwy pierwiastka 1O5, w dniu 19 marca br. zwróciłam się do Komitetu Chemii Polskiej Akademii Nauk z prośbą o opinię w tej sprawie. Prezydium Komitetu Chemii na posiedzeniu w dniu 15 kwietnia br. w pełni poparło propozycje Komisji Nomenklaturowej PTCh.
    Po tych wszystkich konsultacjach i naradach można, jak sądzę, uznać podane powyżej nazwy pierwiastków 104 -109 za obowiązujące w języku polskim.

Zofia Stasicka,
Przewodnicząca Komisji Nomenklatury Nieorganicznej PTCh

W dniu 21 06.1999 ZG podjął następującą uchwalę: "Po zapoznaniu się z propozycjami nazw pierwiastków superciężkich zgłoszonymi przez Komisję Nomenklatury Polskiego Towarzystwa Chemicznego, Podkomisję Związków Nieorganicznych, Zarząd Główny przyjął je do akceptującej wiadomości i zalecił stosowanie ".

Orbital 5/99
 

Menu2